Zielony Kącik Badawczy – uprawa fasolnika chińskiego

0

Fasolnik chiński (Vigna sinensis) to roślina z rodziny bobowatych, uprawiana w klimacie tropikalnym i subtropikalnym, głównie w Azji i Afryce. Jest to jednoroczne pnącze osiągające około 3 m wysokości, które wykształca długie strąki, podobne w smaku do fasolki szparagowej i o zbliżonym zastosowaniu jak fasolka. Ma duże zdolności adaptacyjne co do odczynu gleby, jednak najlepiej udaje się na glebach lekko kwaśnych, obojętnych lub lekko zasadowych. Jego korzenie, podobnie jak łubin mają zdolność wiązania azotu z powietrza, dlatego wykorzystywany jest także jako zielony nawóz. Na glebach żyznych fasolnik nie wymaga zasilania, a przenawożenie skutkuje nadmiernym rozwojem liści i pędów i niewielką ilością strąków. Roślina jest bardzo wrażliwa na przymrozki, ale tolerancyjna na suszę. Potrzebuje jak najcieplejszego, słonecznego i zacisznego stanowiska.

Z uprawą fasolnika zmierzyły się ogrodniczki biorące udział w Zielonym Kąciku Badawczym. Pełnym sukcesem może pochwalić się Elunia, która przetestowała uprawę w szklarni i na zewnątrz i w efekcie zebrała spore plony. Zobaczcie, jakie są jej doświadczenia:

Elunia

Kwiecień

„Wysiałam również fasolnik chiński. Zauważyłam, że należy go wysiewać dość płytko, na ok. 2 cm. Te ziarenka, które znajdowały się głębiej nie wykiełkowały. Dodam jeszcze, że od początku fasolnik znajduje się w szklarni. Tutaj zostanie część na cały sezon, a pozostałe wysadzę na działkę w zaciszne i słoneczne miejsce.”

Czerwiec

„Fasolnik chiński pozostawiony w szklarni, wystrzelił dość szybko i pod koniec czerwca kwitł. Jednak duże wahania temperatury w tym miesiącu (noc-dzień) spowodowały, że zaczął żółknąć i tracić liście. Na szczęście wypuścił nowe.”

Lipiec

„Podczas, gdy fasolnik ze szklarni już całkiem fajnie owocował,

to wysadzony do gruntu (a wysiany wcześniej pod folią) dopiero „się zbiera”.

 Fasolnik

Nie najlepiej przeżył nocne czerwcowe chłody (poniżej 10 stopni). Obok niego rośnie fasola tyczna i widać różnicę w odporności na takie warunki.
Fasolnik rosnący w ogrodzie dopiero pnie się po sznurkach.”

Sierpień

„Czas pokazał jednak, że najlepiej w naszych warunkach rośnie na dworze, za np. parawanem z fasoli w zacisznym, ale słonecznym miejscu. Później, ale obficiej owocuje. Rósł zdrowo i jeszcze we wrześniu kwitł i zawiązywał owoce.

Ten ze szklarni owocował w lipcu. W sierpniu już część obumarło. Pocieszające jest to, że mogłam zebrać dobrze wysuszone nasiona z tych egzemplarzy.
Rzeczywiście jego pędy miały około 3 m. Owoce tak długie, że aż śmieszne w pierwszym zetknięciu. Miały około 50-60 cm.” 

Wrzesień

„Liście powoli żółkną, ale strąków jeszcze trochę przybyło. Za rok wysadzę go wprost do gruntu.

Jeśli chodzi o jakieś choroby, czy szkodniki na nim żerujące, to nie zauważyłam niczego niepokojącego. Oczywiście siewki trzeba będzie chronić przed ślimakami, ale później nie powinien sprawiać kłopotu.

Nawoziłam go gnojówką z pokrzywy i pilnowałam wilgotności gleby, bo jest dość wrażliwy na brak wody.”

Podsumowanie

„Fasolnik spodobał sią też najmłodszym. Dzieci nazywały go fasolowym spagetti.

Fasolnik

W smaku jest bardziej delikatny niż fasola szparagowa. Tylko w starszych strąkach wyczuwa się łyko, te w trakcie rośnięcia są go całkowicie pozbawione.

Jedliśmy go w zupach oraz z masłem, ugotowanego na parze.

Warto było zaprosić go do ogrodu !”

Przeczytaj więcej w wątku Eluni na naszym Forum.

 

You might also like More from author

Leave A Reply