Urocza i łatwa w uprawie pelargonia

0

Jeśli miałabym zamieszkać na bezludnej wyspie i pozwolono mi zabrać na nią tylko jedną roślinę, to prawdopodobnie byłaby to właśnie pelargonia. Tak, taki zwykły babciny kwiatek, który z pewnością rośnie na parapetach u większości z Was. Wiem, że pelargonia przez wiele lat bezproblemowo dekorowałaby moją bezludną wyspę swoimi uroczymi kwiatami – właściwie przez cały rok (zakładając, iż na wyspie byłoby bardzo ciepło).  W domu i ogrodzie również otaczam się tymi roślinami, ponieważ są bardzo łatwe w uprawie i można łatwo je samemu rozmnożyć – co pozwala na obfite obsadzanie nimi latem donic na tarasie i werandzie, a przez cały rok uprawę w ogrodzie zimowym, ciepłej szklarni i oczywiście na parapecie.

Pelarogonie domowe wielkokwiatowe fachowo nazywamy pasiastymi (Pelargonium hortorum) i są to byliny pochodzące z Afryki Południowej. W związku z tym uwielbiają ciepło słonecznych promieni i chętnie również kwitną podczas zimowych miesięcy – musimy im tylko zapewnić w miarę ciepłe i jasne pomeszczenie oraz regularną pielęgnajcę (dokarmianie oraz ogławianie). Pamiętajmy, że podczas naszej kalendarzowej zimy w ojczyźnie pelargonii panuje lato, a więc kwitnienie o tej porze roku jest dla nich jak najbardziej naturalne.

 

Pelargonia pasiasta. Fot. K Bellingham

 

W ogrodach przy starych angielskich posiadłościach pelargonie są szczególnie uwielbiane. Większość wysadza się latem do donic i na rabaty, ale najpiękniejsze egzemplarze zatrzymuje się i uprawia w oranżeriach – gdy rośliny kwitną najobficiej przenoszone są przez ogrodników do wnętrz domostw i rozstawiane w pomieszczeniach. Gdy pelargonie przekwitną, to ogrodnicy zabierają je ponownie do oranżerii do dalszej uprawy.

Na parapecie pelargonie potrafią kwitnąć latami. Wystarczy tylko, że będziemy co kilka lat wymieniać im podłoże i regularnie co 10 dni dokarmiać nawozem wieloskładnikowym do roślin kwitnących. Pomimo długowieczności warto jednak czasami ‘odnowić’ roślinę poprzez rozmnożenie jej w wsposób wegetatywny czyli za pomocą sadzonek, gdyż starsze okazy stają się nieładne – ogałacają się dołem z liści i kwitną słabiej.

Pelargonie pasiaste można równiez uprawiać na rabatach sezonowych oraz mieszanych. Najładniej wyglądają w dużych grupach z przodu rabaty. Wymagają ogławiania i wykopywania na zimę. Dorastają do około 30 – 40cm.

 

Pelargonia pasiasta rozmnażana z sadzonek. Fot. K Bellingham

 

Jak rozmnożyć pelargonie?

Większość pelargoni uprawianych przez nas to niepłodne mieszańce, więc nie można rozmnożyć ich z nasion. Świetnie jednak można to zrobić przez pobranie sadzonek od wiosny do późnego lata. Sadzonki ulistnione z pelargonii ukorzeniamy w podłożu zmieszanym z gritem lub piaskiem gruboziarnistym. Ukorzeniają się około 6-8 tyg, po czym należy je przesadzić do indywidualnych doniczek (w podłożu uniwersalnym). Ostatnie sadzonki robimy we wrześniu i w listopadzie przesadzamy je do indywidualnych doniczek i zimujemy w ogrodzie zimowym, na jasnym parapecie w mieszkaniu lub w ciepłej szklarni.

Dokarmianie i pielęgnacja pelargonii.

Od marca do początu jesieni – czyli w okresie kwitnienia na zewnątrz, co 10 dni, a jeśli zimują wewnątrz to można dokarmiać je przez cały rok. Używamy nawozu wieloskładnikowego do roślin kwiatnących. Regularnie obrywamy suche lub przebarwione liście i obcinamy przekwitnięte kwiatostany. Przez cały sezon obserwujemy czy na na pędach nie pojawiają się mszyce – szczególnie gdy rośliny są wewnątrz.

 

Fot. K Bellingham

You might also like More from author

Leave A Reply