Jedwabista zupa z jarmużem, kaszą i dorszem
Dla GOSI z bloga Metadieta.pl ta zupa – a właściwie całe danie jednogarnkowe, to najlepsza styczniowa potrawa. Kiedy za oknem szaleje zimowy wiatr, pada deszcz lub śnieg nic więcej nie potrzeba – zmiksowana na gładki krem jest bardzo sycąca. Chętnie zjedzą ją również dzieci i świetnie nadaje się do szybkiego przelania do termosu i w drogę. Dodatkowo jarmuż właśnie teraz jest w sezonie i coraz więcej zapalonych ogrodników uprawia go w swoim warzywniku lub na działce.
Jedwabista zupa z jarmużem, kaszą i dorszem.
Składniki:
– 1 litr wody,
– 4-6 liści jarmużu (ewentualnie kapusty włoskiej ),
– 1 duża marchew,
– 1/2 szklanki kaszy (ja użyłam czerwonej kaszy Quinoa – bezglutenowej),
– 1 płat dorsza z ośćmi (bez skóry),
– 2 ząbki czosnku, rozmiażdżone i dodane dopiero pod koniec gotowania,
– 2 cm obranego korzenia imbiru,
– 1/2 szklanki oliwy virgin lub oleju rzepakowego nierafinowanego,
– 1 łyżka sosu sojowego z mniejszą ilością soli lub sól czosnkowa.
Wykonanie:
• Na gotującą się wodę wrzucam marchew pokrojoną w grube słupki, tak by się całkiem nie rozgotowała, następnie pocięte drobniej liście jarmużu/kapusty, kaszę, kawałki ryby ( np. dorsz ) z drobnymi ośćmi, imbir.
• Gotuję zupę około 10 minut, dodaję teraz rozgnieciony czosnek i przyprawy. Zupę zostawiam w tej postaci, choć lubię również zmiksować ją na gładko i podawać jako zupę krem.
• Oliwę dodaję do blendera lub dopiero na talerzu. Szkoda niszczyć jej zawartość wysoką temperaturą gotowania.
• Dekoracja jest kwestią gustu. Ja położyłam na wierzch kiszone buraki wyjęte z zakwasu oraz szczypior. Jak zawsze dosmaczam sobie zupę świeżym pieprzem. Czytałam dużo dobrego o jednym z jego składników PIPERYNIE i od tamtej pory używam go nawet do konfitur truskawkowych oraz do porannej kaszy z kurkumą. SMACZNEGO!
Więcej zdrowych przepisów na blogu METADIETA.PL