Lipa – ziołowy lek pozyskiwany z natury

1

Kiedy nadchodzi jesień i zima, a wraz z nimi przeziębienia i inne dolegliwości zdrowotne, sięgamy po herbatki i syropy z lipą, wiedzeni  być może naszą intuicją, podszeptami lub radami innych, czy zauroczeni barwnymi reklamami „ziołowych” producentów. Przesycone kolorami smukłe butelki z dodatkiem lipy uśmiechają sie do nas ze sklepowych półek zachęcając do zakupu. Zabieramy je do domu, dopada nas jesienno-zimowe osłabienie i tak lipa trafia do naszych kubków. Jednak czy rzeczywiście wiem,y co drzemie w tym drzewie?

Ktoś powie – oczywiście, że tak! Napary z lipy pijemy, gdy nas łapie przeziębienie, boli gardło, kapie z nosa. Tak, to prawda. Bladożółte kwiaty lipy, które stanowią główny surowiec zielarski, w formie naparu (ok. trzech szklanek dziennie):

– są świetnym środkiem napotnym właśnie przy przeziębieniu, grypie, anginie, czy zaflegmieniu dróg oddechowych,
– zwalczają gorączkę, katar i działają osłaniająco na drogi oddechowe,
– zewnętrznie zaś warto płukać gardło naparem z kwiatów lipy,
– dobrze jest ją pić także w klimatyzowanych pomieszczeniach, dzięki czemu chroni nasze drogi oddechowe przed skutkami suchego, nieraz zanieczyszczonego powietrza.

Lipowe napary leczą i relaksują

Doskonałe antidotum

Okazuje się jednak, że ta niepozorna lipa, obok której przechodzimy nieraz obojętnie, może być remedium na wiele naszych bolączek…bo właśnie wtedy, gdy wracamy zmęczeni do domu, wyczerpani, poddenerwowani, powinniśmy zrobić ukłon w jej stronę. Mówią, że warto przysiąść w cieniu lipy, zamknąć oczy i pozwolić by otuliła nas spokojem, zregenerowała nasze siły, ukoiła smutki lub przywróciła nasze wspomnienia z dzieciństwa. Podobno drzewo to podsuwa potrzebującym rozwiązania problemów, tak jak poszukującym poetom wenę.

Troszkę relaksu

Czy relaks pod lipą to rozwiązanie dla tych co mają nadmiar czasu? Spokojnie, można to zrobić także w warunkach domowych. Wystarczy napar z lipowych kwiatów, który regeneruje po długotrwałym wysiłku umysłowym, w stanach napięcia nerwowego, zawrotach głowy, migrenach czy wymiotach na tle nerwowym. Warto też skorzystać z kąpieli z naparu lub odwaru z lipy, nie tylko z kwiatów, ale też z liści, i nawet trocin z drewna lipowego. Taka kąpiel wspaniale odpręża, odświeża i orzeźwia nasz organizm, a także pomaga w zasypianiu…a jeśli i na to nieraz brak czasu, możemy własnoręcznie zrobić poduszkę z kwiatów lipy, której zapach otuli nas do snu.

Zbiór kwiatów lipy

Pamiętajmy by zawsze zbierać kwiatowy surowiec w miejscach oddalonych od miast i szos, najlepiej na przełomie czerwca i lipca, gdy większość kwiatów jest już rozwinięta. Przy słonecznej, suchej pogodzie lipy pachną najpiękniej, wtedy kwiaty są najbogatsze we wszystko co dla nas najlepsze, w tym m.in. we flawonoidy, kwasy organiczne, glikozydy fenolowe, olejki eteryczne, fitosterole, śluz, garbniki, związki mineralne.

Na co pomoże lipowa herbatka?

Warto pić napary z kwiatów lipy tak po prostu, systematycznie, a to dlatego, że lipa, mając tak bogaty skład, ma:

  • działanie żółciopędne,
  • wzmaga wydzielanie soku żołądkowego dzięki czemu ułatwia trawienie i przyswajanie pożywienia,
  • jest moczopędna i przeciwskurczowa,
  • łagodzi kolki i uspokaja biegunki,
  • działa osłaniająco na błonę śluzową żołądka.

Lipa jest składnikiem wielu mieszanek ziołowych, które wspomagają leczenie niektórych schorzeń nerek, dróg moczowych, miażdżycy czy cukrzycy. Zewnętrznie stosowane odwary z kwiatów lipy sprawdzają się także przy bólach zębów, nerwobólach, reumatyzmie, oparzeniach, na rany i wrzody, a nawet w chorobach kobiecych. Także mycie włosów w odwarach z kwiatów zapobiega ich wypadaniu, suchemu łupieżowi, nadaje im połysk i miodowy zapach.

Dawne i współczesne zastosowania

Rozmawiając o lipie mamy na myśli głównie jej kwiatostan (Inflorescentia Tiliae), tymczasem kiedyś w medycynie ludowej leczniczym surowcem były także liście, kora,  owoce – orzechy i węgiel lipowy. Zmielone drewno, węgiel drzewny był przygotowywany przy wzdęciach, gazach, biegunkach i niestrawności, a zewnętrznie osypywano nim cuchnące, ropiejące rany i wrzody. Podobnie pączki i liście ze względu na swoje właściwości przeciwbólowe, przeciwzapalne i antyseptyczne stosowano jako okłady na rany, oparzenia, owrzodzenia i inne stany zapalne skóry, na dotknięte wieloma dolegliwościami oczy, a także na obniżenie ciśnienia krwi. Utłuczonymi orzechami, zalanymi następnie octem winnym tamowano krew z nosa i ust, a świeżo zdarte łyko lipy goiło oparzenia. Z orzechów lipy robiono także oleje jadalne. Surowce lipy można wykorzystywać także w kosmetyce – spirytusowa nalewka ze świeżych kwiatów jest stosowana jako środek przeciwko piegom i zmarszczkom, napary z lipy rozjaśniają cerę, dodają skórze miękkości, łagodzą stany zapalne, ściągają i zamykają pory, nawadniają ją, nadają jej elastyczności i sprężystości, zmniejszają łojotok.

Drzewa lipowe ostatnio wydają się być niedoceniane przez ludzi. Poszukujemy ciągle czegoś nowego i zapominamy, że to co najlepsze Matka Natura ukryła tuż obok, na wyciągnięcie ręki. W tych często mijanych przez nas drzewach, tak szanowanych przez naszych przodków drzemie niezwykła moc. Może warto ją odkryć na nowo?

Troszkę historii

W Polsce najczęściej spotykamy lipę drobnolistną (Tilia cordata, Tilia parvifolia) i lipę szerokolisną (Tilia platyphylos, Tilia grandifolia). Obydwa gatunki to piękne, wysokie, rozłożyste drzewa liściaste, które rosną dziko, ale i są powszechnie wysadzane w celach użytkowych i ozdobnych. Lipa jako gatunek długowieczny, który może żyć nawet 1000 lat, była znana już starożytnym greckim i rzymskim lekarzom, którzy w leczeniu wykorzystywali korę i liście lipy. Bladożółte kwiaty drzew doceniono jako lek dopiero w średniowieczu. Grecy uważali lipę za symbol nadziei, czystości i niewinności. Słowianie wierzyli, że lipa chroni przed złymi duchami i piorunami, a poznawszy jej liczne zalety czcili ją jako święte drzewo, pod którym odbywały się także sądy, narady wojenne, rytualne tańce i składanie ofiar. Stare tradycje były podtrzymywane także przez chrześcijan, którzy zawieszali na drzewach przydrożne kapliczki łącząc mistyczne lipy z kultem Matki Boskiej.

Źródło: http://herballeaf.pl/


You might also like More from author

1 Comment

  1. malavida says

    Surowcem zielarskim pozyskiwanym wczesną wiosną jest kora lipy i młode gałązki pozyskiwane w trakcie wiosennego cięcia drzew .

Leave A Reply