Dzieci sadzą cebulki kwiatowe w przedszkolu w Międzylesiu
Ogrodnictwo społeczne zyskuje coraz bardziej na popularności. Miejskie ogródki powstają z inicjatywy mieszkańców lub lokalnych instytucji kultury dostarczając uczestnikom przedsięwzięcia ogromnej frajdy związanej nie tylko z wykonywaną pracą i obserwacją ogródkowej natury. Pozwalają również na integrację lokalnych środowisk, czyli po prostu na poznanie osób o podobnych zainteresowaniach i przyjemne spędzenie czasu w dobrym towarzystwie. Dla młodszych uczestników zabawy to również okazja do bezbolesnego zdobycia wiedzy i umiejętności, które można przyswoić w trakcie wspólnej pielęgnacji roślin. Ogródki edukacyjne warto organizować również przy szkołach lub przedszkolach, gdzie z powodzeniem można prowadzić lekcje na wiele ważnych tematów, i to nie tylko przyrodniczych.
Taki ogródek edukacyjny powstał właśnie w przedszkolu w Międzylesiu – w warszawskiej dzielnicy Wawer. Z inicjatywy Wawerskiego Centrum Kultury, dzięki hojności sponsora, który dostarczył cebulki kwiatowe do sadzenia (Hurtownia Ogrodnicza Wiśniewski Jacek Junior) oraz w efekcie bardzo pozytywnej współpracy z pracownikami przedszkola udało się zainicjować ogród, w którym głównymi ogrodnikami stały się dzieci. W przedsięwzięciu miałam okazję uczestniczyć, dzieląc się wiedzą o kwiatach cebulowych i zasadach ich sadzenia i pielęgnacji. W spotkaniach z dziećmi urzekł mnie ich ogromny entuzjazm i zaangażowanie na każdym dotychczasowym etapie realizacji ogródka.
Najpierw trochę ogrodniczej teorii: p. Agnieszka Redzisz z Wawerskiego Centrum Kultury w akcji
Potem kolorowanie tulipanów na tulipanową łączkę, która zakwitła jeszcze w trakcie pierwszego spotkania z przedszkolakami
Na koniec wspólne zdjęcie z gigacebulką, tulipanową łączką i piękną jesienią w tle (brakuje tylko p. Agnieszki, która chwyciła za aparat)
Prace w ogrodzie poprzedzone zostały spotkaniem z dziećmi, na którym dowiedziały się jak wyglądają prawdziwe cebulki, jakie kwiaty z nich wyrosną i jak należy je sadzić i pielęgnować. Dlatego w dniu prawdziwego sadzenia było już o wiele łatwiej, wszyscy wiedzieli do czego służy łopatka i jak głęboko należy zakopać różne cebule. Obok placu zabaw, tulipanami, narcyzami i krokusami zapełniła się ogrodowa rabata, którą będzie można obserwować przez cały rok, a od wiosny rozpoczną się nowe zajęcia polegające na pielęgnacji posadzonych roślin. Być może w ogródku w Międzylesiu powstaną jeszcze inne grządki – zobaczymy, co uda się nam wymyślić przez zimę.