Zimowy ogród Marii w Szwecji
Rozświetlony delikatnymi promieniami słońca bądź spowity mistyczną mgłą – ten ogród jest efektowny przy każdej pogodzie i o każdej porze roku. Niezwykłego powabu nabiera zwłaszcza zimą, kiedy na źdźbłach traw i gałązkach drzew połyskuje szron.
Zimy na południu Szwecji bywają długie, stąd też nic dziwnego, iż zapalona ogrodniczka Maria Dremo postarała się, aby jej przydomowy zieleniec również o tej porze prezentował się malowniczo. Renowację tego miejsca rozpoczęła pięć lat temu, opisując swoje zmagania na blogu.
Na początku ogród nie wydawał się zbyt skomplikowany, ale brakowało mu charakteru. Większość obszaru pokrywał trawnik, rosły tu dwie wierzby, wiśnia oraz magnolia. Marii zamarzył się ogród pełen kolorów, a przede wszystkim soczystej zieleni, która nie straci blasku również po sezonie.
Ze względu na rodzinny charakter miejsca, miało tu być sporo przestrzeni do rozrywki i odpoczynku. Ważnym aspektem było łatwe i niezbyt kosztowne utrzymanie ogrodu, a także jego atrakcyjność, która przyciągnie nie tylko domowników, ale również ptaki, pszczoły i motyle.
Dziś ogród Marii okalają żywopłoty z bukszpanów wieczniezielonych i żywotników, rosną tu także bambusy, trawy Miscanthus sinensis oraz hortensje. Posadzono krzewy o ciekawej strukturze kory oraz liści, zachowała się również jedna wierzba, wiśnia oraz magnolia.
Więcej fascynujących opowieści o pięknych ogrodach
na stronie poezja-designu.pl