Uprawiamy pomidory gruntowe ekologicznie – cz. I
Pomidor to jedno z najważniejszych warzyw w naszym codziennym jadłospisie. Dorodne czerwone lub złociste owoce z krzaczków pomidorowych chętnie spożywamy na świeżo lub w różnorakich przetworach. I oczywiście te z własnego ogrodu smakują najlepiej, choć kto próbował ich uprawy wie, że nie są roślinami najłatwiejszymi w pielęgnacji. Przodkowie naszych pomidorów uprawnych wywodzą się z Ameryki Południowej, z Peru, i być może dlatego trudno tym warzywom przystosować się do naszego klimatu. Całkowicie nieodporne na mróz i chłody, źle reagują także na zbyt częste opady, a wilgoć na liściach często prowadzi do rozwoju chorób grzybowych. Aby zwiększyć szanse na dobre zbiory pomidorów gruntowych bez zastosowania chemii trzeba trzymać się ściśle poniższych zasad:
Przygotowanie gleby i zasady sadzenia pomidorów
Pomidory są roślinami ciepłolubnymi, kochają pełne słońce i wysokie temperatury. Powinny rosnąć w miejscu całkowicie nasłonecznionym i przewiewnym, aby szkodliwa dla liści wilgoć pochodząca z opadów lub rosy odparowywała jak najszybciej. Nie można sadzić ich zbyt gęsto. W zależności od pokroju i siły wzrostu sadzimy je w rozstawie około 50×50 cm (pomidory karłowe) lub 50×80 cm (pomidory wysokie). Odległości między roślinami mają też znaczenie ze względu na zabiegi pielęgnacyjne – do każdej rośliny powinniśmy mieć swobodny dostęp.
Pomidory są roślinami żarłocznymi. Potrzebują próchnicznego, ale przepuszczalnego podłoża, głęboko uprawionego, o odczynie lekko kwaśnym. Przy ich uprawie bardzo ważne jest stosowanie płodozmianu i to nie tylko ze względu na zasobność gleby, ale przez patogeny, które porażają korzenie i liście pomidorów. Jeśli mamy wystarczająco dużo miejsca w ogrodzie, na tym samym stanowisku nie sadźmy pomidorów częściej niż co trzy – cztery lata.
Glebę pod pomidory możemy przygotować już jesienią, przekopując ją z obornikiem, ale najlepiej uczynić to wczesną wiosną dodając sporą dawkę kompostu lub przekompostowanego obornika – obydwa nawozy mieszamy z wierzchnią warstwą ziemi – wiosenne nawożenie sprawi, że substancje odżywcze nie ulegną wypłukaniu w okresie jesienno-zimowym.
Sadzenie pomidorów do gruntu rozpoczynamy po 15 maja – gdy ustanie ryzyko wiosennych przymrozków. W przypadku anomalii pogodowych, kiedy mrozy pojawią się jeszcze później, konieczne jest staranne przykrycie sadzonek – w przeciwnym wypadku rośliny zostaną całkowicie zniszczone.
Rozsadę delikatnie wyjmujemy z doniczek i przesadzamy do przygotowanych dołków. Bryłę korzeniową obsypujemy ziemią i niezbyt mocno uciskamy.
Do sadzenia wybieramy tylko zdrowe i silne sadzonki – regeneracja słabszych roślin po posadzeniu może się oczywiście udać, ale zajmie czas i opóźni zbiory. Wysadzanie roślin z oznakami choroby to niestety całkowity brak szans na uzyskanie plonów. Młode pomidorki sadzimy na głębokość, na jakiej rosły do tej pory lub nieco głębiej, kształtując wokół pędu wgłębienie, które ułatwi podlewanie w okresach suszy.
Podwiązywanie pomidorów
Pomidory uprawne to rośliny udomowione, wyselekcjonowane ze względu na wielkość, smak i obfitość owoców. Wiele odmian rodzących wspaniałe owoce nie jest w stanie utrzymać ich na swoich wiotkich pędach. Standardowym zabiegiem pielęgnacyjnym w uprawie pomidorów jest dostarczanie im odpowiednich podpór, które są bezwzględnie konieczne dla roślin wysokopiennych i wiotkołodygowych. Podpory do pomidorów muszą być dostosowane do przewidywanej wysokości roślin i ciężaru owoców. Paliki powinny mieć od 1 do 2m długości (pamiętajmy o tej części podpory, którą zakopiemy w gruncie dla stabilizacji). Rozmieszczamy je bezpośrednio po posadzeniu roślin, ponieważ wtedy mamy największe szanse na zachowanie systemu korzeniowego bez uszkodzeń.
Podwiązywanie rozpoczynamy około 1 miesiąc od posadzenia lub gdy zaobserwujemy, że pędy roślin są na tyle długie, że mogą zostać wyłamane przez wiatr. Ponieważ tkanki pomidorów są bardzo delikatne, używamy miękkiego sznurka lub długich ścinków wydzieranych z miękkiego materiału, które nie uszkodzą rośliny. Podwiązywanie kontynuujemy do czasu zakończenia wzrostu roślin (samoczynnego lub poprzez uszczyknięcie wierzchołka w przypadku pomidorów stale rosnących) – zwykle nie później, niż w połowie sierpnia.
Przycinanie pędów
Przycinanie pomidorów ma na celu usunięcie pędów niepotrzebnych z punktu widzenia zdolności do owocowania lub fragmentów rośliny z objawami chorób (np. dolnych liści, które najbardziej są narażone na wilgoć). Przycinając pomidory dla powiększenia plonów zmuszamy roślinę do przekazywania składników odżywczych do tych pędów, gdzie zawiązały się owoce, bez straty energii na elementy „niepotrzebne”. W zależności od pokroju i sposobu prowadzenia pomidora (na jeden, dwa lub trzy pędy) usuwamy wszystkie pozostałe, nawet te z widocznymi pąkami kwiatowymi). W zależności od siły wzrostu rośliny pozostawiamy od 3 do 5-7 gron owoców w przypadku pomidorów wielkoowocowych lub więcej, jeśli posadziliśmy pomidory drobnoowocowe. Ograniczenie liczby zawiązków i obrywanie nowych kwiatów pozwala na szybsze uzyskanie dużych i dojrzałych owoców.
Zbędne pędy pomidorów najlepiej wyłamywać ręcznie, gdy są jesz bardzo małe (trzeba to robić systematycznie). Jeśli stosujemy narzędzia, należy bezwzględnie zadbać o ich czystość, aby nie przenosić ewentualnych chorób.
Przeczytaj także Uprawiamy pomidory gruntowe ekologicznie cz.II
oraz Jakie pomidory najlepiej uprawiać w gruncie.