Truskawkowe konfitury inaczej
EWA z bloga Moje Twory Przetwory truskawki mogłaby jeść przez cały rok. Specjalnie dla czytelników Na Ogrodowej prezentuje swoje ulubione i sprawdzone przepisy na te pyszne, letnie owoce.
Konfitura truskawkowo-limonkowa z cukrem trzcinowym.
Ta konfitura to klasyka – wspaniałości na zimę zamknięte w słoiku.Pracy przy tym tyle co nic, a konfitury znikają tak szybko … na szczęście sezon truskawkowy w pełni, więc zdążę jeszcze zrobić spory zapas.
Składniki:
•1 kg truskawek
•sok i miąższ z 2 limonek
•1/2 kg cukru trzcinowego
Przygotowanie:
•truskawki umyć, odszypułkować, pokroić na 4-ry, zasypać cukrem, dokładnie wymieszać i zacząć gotować na średnim ogniu co jakiś czas mieszając;
•gotować do momentu aż odparują i zaczną się zagęszczać – około 30-45 minut;
•po tym czasie obrać limonki ze skórki i białej błonki oraz „wyfiletować”, resztę odcisnąć z soku i całość dodać do gotujących się truskawek;
•dokładnie ze sobą wymieszać i jeszcze chwilę pogotować do porządanej gęstości;
•gorącą miksturę nakładać do słoików, dokładnie zakręcić, odstawić do wystygnięcia. Smacznego!
Konfitura truskawkowo-różana z limonką.
Gdy dostałam od znajomej worek płatków dzikiej róży, to od razu wiedziałam, że połączę je z truskawkami.
Wyszła konfitura bardzo aromatyczna, z różaną nutą intensywnie wyczuwalną … dla mnie idealna do cesarskiego omletu lub sernika. Rogaliki z jej udziałem też będą wyjątkowe, polecam! Jest przy niej troszkę pracy, ale zapachy, które się uwalniają podczas produkcji – rekompensują poświęcony czas.
Składniki:
•2 kg truskawek
•0,5 kg płatków róży
•1 szklanka cukru cukru
•sok z 2 limonek
Przygotowanie:
•truskawki umyć, odszypułkować, pokroić na pół, większe na ćwiartki;
•płatki róży opłukać, osuszyć, wrzucić do makutry, dodać cukier i ucierać aż cukier się rozpuści;
•do garnka z grubym dnem przełożyć utarte płatki róży, dodać sok z limonek i przesmażyć około 15-20 minut;
•dodać truskawki i smażyć już razem około 40 minut na średnim ogniu co jakiś czas mieszając;
•gorące nakładać do słoiczków, mocno zakręcić, zosatwić do całkowitego wystygnięcia, wynieść do piwnicy.
Przepis na tą aromatyczną wodę różaną znajdziecie na blogu Ewy TUTAJ.