Murarka ogrodowa czyli czysta ekologia!
Około roku temu, Iza z bloga MOJE ŻYCIE NA WSI postanowała zabrać się za pracę nad pewnym entomologicznym projektem – założeniem hodowli dzikich pszczół samotnic o nazwie murarka ogrodowa (Osmia rufa L.) Teraz ma za sobą udany sezon i wszystkim hodowlę murarek gorąco poleca. W przydomowym sadzie, jagodniku czy warzywniku – pszczoły na pewno poprawią plony i w dodatku to przecież sama ekologia!
Co to są murarki ogrodowe?
Murarki ogrodowe to dzikie pszczoły samotnice. W warunkach stworzonych przez człowieka żyją w koloni, ale nie współpracują ze sobą i nie maja królowej. Każda pszczoła jest samodzielna i niezależna. Murarki wymiarami ciała zbliżone do pszczoły miodnej , ale nie produkują miodu – ich jedynym celem jest zapylanie kwiatów. Najistotniejszą ich cechą z punktu widzenia posiadacza ogrodu (oprócz zapylania roślin), jest to, że pomimo posiadania żądła wogóle go nie używają. Nadają się więc wyśmienicie nawet do małych ogrodów i nie stanowią zagrożenia dla dzieci, które mogą je obserwować z bardzo małej odległości bez ryzyka użądlenia. Pszczoła samotnica jest więc doskonałą alternatywą dla pszczoły miodnej, a wiele mniej absorbującą, i nie wymagającą naszej interwencji w trakcie sezonu.
Co zrobić, żeby mieć murarkę ogrodową w swoim ogrodzie?
Należy stworzyć jej odpowiednie warunki do rozrodu. W tym celu buduje się domki dla pszczół. W domkach umieszcza się rurki puste w środku o średnicy około 7-10 mm. W tych rurkach pszczoły składają jaja i w nich rozwijają się larwy. Na przełomie lutego i marca możemy kupić kokony murarki (cena od 15 do 20 groszy za sztukę). Możemy też przygotować pszczołom domek i czekać aż same zasiedlą rurki. Pamiętam jak z początku trochę się o nie martwiłam, bo po zakupie trzymaliśmy kokony pszczół murarek przez 3 tygodnie w lodówce z systemem NO FROST ( a jak wiadomo, lodówki tego typu wysuszają wszystko co się w nich znajdzie bez foli lub plastikowego pojemnika ). Bałam się, że nasze pszczoły spotkał straszny los- tym bardziej, że z okolicy dochodziły sygnały o budzących się murarkach- a u nas nic … Jednak w końcu pojawiły się pierwsze pszczoły i u nas.
Jak zrobić domek dla murarki ogrodowej?
Najprostszym sposobem na zrobienie domku jest zbicie drewnianej skrzynki z daszkiem wypełnionej trzcinowymi rurkami. Rurki trzcinowe powinny być przycięte w specjalny sposób. Należy wybierać trzciny naprawdę grube i przycinać je tak, by z jednej strony było kolanko. Rurki powinny mieć długość 10-20 cm. czyli tyle, ile jest pomiędzy węzłami w łodydze trzciny. Przycięte rurki najlepiej wiązać w pęczki po 50 sztuk. Na rurki dla murarki nadają się wszystkie rośliny, których pędy są puste w środku np trzcina pospolita, rdest sachaliński. Wykorzystać można również cegły dziurawki, czy ponawiercane pieńki. W internecie jest mnóstwo zdjęć hoteli dla owadów, którymi można się inspirować tworząc własny.
Ile pracy jest przy murarkach ?
Cała praca przy ulach w sezonie ogranicza się do sprawdzania stanu zasiedlenia rurek i ewentualnego uzupełnienia ich nowymi. U nas pszczoły tak się rozszalały, że dodatkowe rurki trzeba było dokładać już dwa razy, a w niektórych ulach nawet trzy!!! Nie powiem, dumna jestem! Podoba im się u nas!!!
Co zrobić z samotnicami zimą?
My nasze murarki w grudniu przeprowadziliśmy z uli do szczelnie wybitej gęstą siatką hodowlaną skrzyniopalety. Zaraz wyjaśnię dlaczego. Okazało się, że w prawie każdym ulu zadomowiły się myszy. Ponadto sikorki uwielbiają taką darmową stołówkę (kokony są bardzo pożywne dla ptaszków, zwłaszcza przy takich mrozach…) Żeby ograniczyć straty w kokonach powstałe w wyniku pożarcia przez nieproszonych gości, przenieśliśmy rurki. Nasze pszczółki przeczekają sobie zimę (w rurkach) pod dachem w stodole.
Dopiero na wiosnę, gdy temperatura wzrośnie, zaczniemy „wydłubywać” kokony. Jeszcze tego nie robiliśmy, nie wiem jak to będzie… Zanim jednak przyjdzie czas na dłubaninę, trzeba będzie przygotować zapas rurek i to przynajmniej trzy razy większy niż w tym sezonie!