Lekka sałatka z dzikego ryżu i brukselki
GOSIA z bloga Metadieta.pl, po dwóch tygodniach pół postu nabrała ochoty na ryż. Zazwyczaj używa ryżu z mniejszą ilością skrobi – czyli długoziarnistego.
Taki ryż się nie skleja i świetnie nadaje się do sałatek. Najbardziej lubię czarny ryż dziki. Jego ziarna mają specyficzny orzechowo-serowo-tymiankowy posmak. Dodatkowo nie są polerowane, zachowują bardzo dużo wartości odżywczych – szczególnie białka. Dzisiaj proponuję Wam skromną, ‘po postną’ sałatkę dla jednej osoby.
Składniki na sałatkę:
1 szklanka ryżu czarnego/dzikiego,
1 marchew – pokrojona poprzecznie w plastry,
1 fenkuł czyli koper włoski – cienko pokrojony w piórka,
6 brukselek.
Składniki na sos vinegre:
1 Łyżka płynnego miodu,
1 Łyżka oliwy,
1 limonka/ sok,
1 szczypta suszonego tymianku.
Wykonanie:
Na jedną szklankę ryżu wlewamy 2 szklanki zimnej wody. Zagotowujemy po przykryciem i zmniejszamy ogień, gotujemy nadal po przykryciem ok. 40 minut. W międzyczasie w osobnym garnku w maleńkiej ilości wody parujemy przez około 3 minutu pocięte na plasterki warzywa. Powinny być lekko twarde.
W dużej misce mieszamy ugotowany, ciepły ryż z warzywami – polewając całość mixem soku z limonki, oliwy , miodu i tymianku. Sałatkę można doprawić świeżo zmielonym pieprzem oraz solą morską. W przyszłym tygodniu urozmaicę tę samą sałatkę lekko prażonymi orzechami włoskimi. SMACZNEGO!