Odpowiedź forum utworzona
-
-
Paulino myślę … ale napisz czy chodzi Ci o obsadzenia donic (wspominasz pelargonie) czy rabat. W którym miejscu w Anglii mieszkasz – w jakim hrabstwie? Jak duża jest ta część ogrodu i w jakich godzinach jest nasłoneczniona – bo chyba w drugiej połowie dnia jest tam słońce? Pozdrawiam, K
Mieszkam w West Yorkshire, w moim malym przy domowym ogrodku slonce jest bardzo wczesnym rankiem okolo godziny do dwoch i w godzinach pozno popoludniowych okolo 5 do zachodu, ogrodek ten znajduje sie przed domem i jest naprawde niewielki, glownie mysle o obsadzeniu donic ale jesli doradzilabys mi rosliny rabatowe tez bym wyprobowala.
To faktycznie masz tam mało światła. Moje ulubione byliny na takie stanowiska to: Geranium macrorrhizum, Euphorbia (różne), Bergenia cordifolia, Pulmonaria (różne) i oczywiście Alchemilla mollis. Do donic w półcieniu na pierwszym miejscu polecam Pelargonium tomentosum , begonię drobnokwiatową trailing i tzw. species, tabakę ozdobną, stokrotki, niezapominajki i bratki (to powinnaś sadzić już teraz) i oczywiście niecierpki, a na wiosnę wallflowers. W donicy też świetnie radzą sobie w cieniu bukszpany (przycięte np. w kule) i hosty. Pozdrawiam, K
PS Postaram się coś wyszukać w archiwum w fotkach i wrzucić tu, albo nawet w artykule.
A jeśli chodzi o pnącza, to z jednorocznych właściwie wszystko lubi słońce. Z wieloletnich polecam lonicerę, chmiel 'Aureus’, hederę, botaniczne odmiany powojnika. Róże 'Iceberg’ i 'New Dawn’. Powodzenia 😉
dziekuje bardzo za propozycje, jednak jest kilka roslinek ktore polubia moj ogrod. Przypominam sobie ubieglego lata mialam piekne begonie w donicach, tego roczne nie byly juz tak okazale. Niezapominajki juz rosna, stokrotki czekam na ukorzenienie z tego rocznych, musze dosadzic bratki i niecierpki bardzo je lubie wiec cieszy mnie to ze beda sie tu dobrze czuly. Nazwy kwiatkow ktore podajesz nie sa mi obce ale nie moge skojarzyc ich wygladu wiec bylabym wdzieczna za fotki. Wiosna pomysle o rozach i powojnikach.
dzieki za pomoc, pozdrawiam Paulina
poszperalam, obejrzalam i kilka okazow mam u siebie w zacienionym miejscu w poludniowej czesci ogrodu, wystarczy rozsadzic ale to juz na wiosne… dzieki jeszcze raz pozdrawiam Paulina
Wszystkim forumowiczkom życzę udanych plonów w Nowym Roku i ogrodów szalejacych zielenią i kwiatami 🙂
Dzis przychodzę z problemem, który mi najbardzie dokuczał w poprzednim sezonie. Mieszkamy w dosć wiejskim mieście, wokół naszej działki (obecnie juz ogrodzonej) są łąki, pola, pastwiska. Siła rzeczy zyją tam dzikie ptaki i gryzonie. No i niestety to towarzystwo pustoszyło mi warzywnik nawet wtedy, gdy miało dookoła mnóstwo innej soczystej zieleni (a teraz wykopuje np. posadzony czosnek, by go porzucic nietkniety). Chciałabym warzywnik w tym roku zabezpieczyć ogradzajac i ewentualnie okrywajac od góry jakąś siatką. Areał mam niewielki, bo jest to jakieś 2x3m, moze go pwoiększę do 3x3m w tym roku. Czym to ogrodzić, zeby nie odebrac warzywom światła i powietrza?
Teśc w ogóle radzi mi nieduża szklarnię, ale z tego, co pamietam z dzieciństwa, szklarnię tez trzeba wietrzyć, a wtedy zwierzaki sowbodnie się dostana do niej i sie będą częstować moimi pomidorami.
Pomożecie?
Ange to jest całkiem normalne, że wszystko dookoła czyha na to, co masz w warzywniku i od setek lat ogrodnicy z tym walczą. U nas jest to samo, tylko mamy szczęście bo ptaki i ślimaki przynajmniej nie przeszkadzają, ale inne szkodniki niszczą kapustne czy korzenne. Wiele plonów się okrywa – czosnek też. Możesz go okryć białą agrowłókniną, siatką lub powtykać gałązki brzóz wśród czosnków, żeby ptaki tam nie buszowały. Możesz powiesić na kijkach stare CD lub przeciągnąć taśmę ze starej kasety magnetofonowej – poruszając się na wietrze przestraszą ptaki .. albo według mody sprzed 400 lat powesić na kijku wsród zagonów ziemniaka ponakłuwanego piórami 😉
Generalnie warzywnik powinien mieć jakieś ogrodzenie … ale sposobów na okrywanie poszczególnych upraw jest sporo. Całkowicie przykrywa się tylko jagodniki – w Anglii nazywają się fruit cage. Postaram się napisać coś o okrywaniu w warzywniku, a póki co chroń swój czosnek. Ściskam i życżę wspaniałego sezonu w Nowym Roku, K
Kasiu, tak przypuszczałam, że nie tylko ja sie borykam z tego typu problemami. Czosnek okryję, choc mysle, ze juz sie spostrzegły, ze im to nie smakuje 😀 Najbardziej cierpiałam, bo co posiałam, to bazanty rozgrzebały albo czyszcząc pióra, albo szukajać smakołyków. No i piekne pomidory podziurawione gdy tylko dojrzewały 🙁
Znalazłam w internecie taki płot: http://www.mata-wiklinowa24.pl/?54,plot-z-wierzby-1.2-x-3m-nowosc Boję sie tylko, że jest za wysoki do ogrodzenia tak małego warzywnika, ale niższy nie ma sensu, zreszta i ten nie chroni warzywnika przed bażantami czy srokami.
Czekam na Twój artykuł, będzie na pewno bardzo pomocny 🙂
Ange, na latających rabusiów 100% skuteczności to lekka siatka okrywająca warzywnik od góry. Moze być rozpięta na drutach jak tunel foliowy, albo na jakimś rusztowaniu, jeśli ma przykrywać większy teren. Zobacz na zdjęciach:
Jolu, o takiej siatce własnie myslalam i zeby ja rozpiąć na płocie, wtedy rosliny będą chronione i przed kicajacymi rabusiami i przed latającymi 🙂 Dziekuje z zdjecia poglądowe 🙂
ange76 napisał (a)Kasiu, tak przypuszczałam, że nie tylko ja sie borykam z tego typu problemami. Czosnek okryję, choc mysle, ze juz sie spostrzegły, ze im to nie smakuje 😀 Najbardziej cierpiałam, bo co posiałam, to bazanty rozgrzebały albo czyszcząc pióra, albo szukajać smakołyków. No i piekne pomidory podziurawione gdy tylko dojrzewały 🙁
Znalazłam w internecie taki płot: http://www.mata-wiklinowa24.pl/?54,plot-z-wierzby-1.2-x-3m-nowosc Boję sie tylko, że jest za wysoki do ogrodzenia tak małego warzywnika, ale niższy nie ma sensu, zreszta i ten nie chroni warzywnika przed bażantami czy srokami.
Czekam na Twój artykuł, będzie na pewno bardzo pomocny 🙂
Ojej – bażantów to nie zazdroszczę – faktycznie mogą zrobić szkody. Może faktycznie to co pokazuje Jola (na górnym zdjęciu) byłoby wyjściem dla Twojego warzywnika. Czy Twoje zagony są może w rabatach wzniesionych jak na zdjęciu czy nie? Jaki dokłądnie wymiar? Może masz fotkę?
Ptaki wyciągają czosnek z gleby, bo mylą go z robalkami – tak więc mogą go wyciągać do końca świata i nigdy go nie zjedzą 😉 To samo jest z szalotkami i dymkami po posadzeniu – trzeba chronić przed ptakami.
Kasiu, zrobię w weekend zdjęcie i pomierzę dokładnie. Ja myslałam o tym, co Jola pokazała na dolnym zdjęciu, bo ta siatka chyba jest spuszczana do ziemi, wtedy i wyższe warzywa, jak pomidory, będa nią okryte.
Zagon jest zupełnie płaski.
Grządka jak sie okazuje ma wiecej niz sądziłam „na oko”. Wymiary to 2,70 m na 5 m. Ponizej wstawiam zdjęcia. Wzdłuż sznurka, przy brzegu zasadzony jest czosnek, którego jeszcze nie zdążyłam zakryć włokniną. Z jednego węzszego końca widać kilka krzaczków truskawek, a z drugiego węzszego końca zasadziłam cebulki tulipanów i innych kwiatów, które mi zostały po obsadzeniu rabat kwiatowych. Czyli taki misz masz. Na wiosne chciałabym tam dosadzić lub dosiać sałatę, cebulę, pomidory i fasolkę szparagową.
Wszelkie rady co do ogrodzenia przyjmę z wdziecznością 🙂
Fajny ten plotek. Nic nie pisze o jego wykonaniu. Jak on jest umocowany w ziemi?
