Pieczone jabłka z orzechami włoskimi i kardamonem

Gosia Waluszewska, autorka bloga METADIETA.PL uwielbia jabłka. Towarzyszą jej one przez całe życie, w różnych sytuacjach. W „byle-jakim pociągu” w drodze donikąd, w egzaminacyjnych sesjach, przed lub po jodze, przy komputerze, bywa, że za kierownicą. Jabłka zjada z ogryzkiem … w ręku zostaje tylko ogonek 😉

Babcia zawsze krzyczała, że pestki zawierają tajemniczą truciznę, no i to prawda! Jest tam amigdalina, witamina B 17, przyjmowana w maleńkich dawkach (z jednego, dwóch owoców dziennie) działa na nas pozytywnie. Powstrzymuje nowotworzenie się zmutowanych komórek. W jabłku są też duże pokłady pektyn, zwiększających gęstość i trwałość przetworów warzywno-owocowych, kwercetyna (działa przeciwalergicznie i przeciwzapalnie), witamina C (tylko w surowych owocach) oraz sporo błonnika.

Kilka słów o jabłku …

Jabłko jest owocem magicznym, choć niektórzy twierdzą, że przeklętym… Biblijne jabłko ma kiepską renomę. Bogu ducha winne, stało się symbolem grzechu w rękach naszej pramatki. Zła reputacja sprzed paru tysięcy lat nigdy nie przysłoniła smakowych i zdrowotnych walorów tych owoców. Naukowcy podają, że wystarczy jeść jedno jabłko dziennie, by utrzymywać prawidłowy poziom cholesterolu we krwi i uniknąć zawału! Magia!

Dojrzałe owoce mają dużo cukru. I choć ich kwaśne odmiany, ze względu na niski Indeks Glikemiczny, nie są zakazane dla diabetyków, to pieczone tak! Należy też pamiętać, że szklanka soku ze świeżych owoców ma kaloryczność lekkiego posiłku, około 200 kalorii. Więc na drugie śniadanie albo szklanka soku i parę orzechów albo kanapka i szklanka wody…Mniej więcej…

Dziś przepis na rozgrzewające pieczone jabłka. Recepta nie nowa, ale zawsze aktualna i strasznie prosta!