Parzaki czyli pyszne jagodowe bułeczki
Kiedy rozpoczynają się wakacje, a w lesie na jagodowych krzakach pojawia się mnóstwo drobnych, ale pysznych owoców – wtedy zapominamy powoli o świeżych truskawkach – teraz do woli możemy objadać się czarnymi jagodami. Te wartościowe owoce występują powszechnie w naszych lasach dosłownie na wyciagnięcie ręki. Wystarczy trochę czasu i odrobina cierpliwości, aby zebrać wystarczającą ilość jagód na wykwiny deser, ciasto lub koktajl.
Gospodynie wiejskie na Mazowszu wykorzystują jagody na wiele sposobów, między innymi do przygotowania tzw. parzaków, czyli słodkich jagodowych bułeczek gotowanych na parze. Bułeczki z delikatnego ciasta drożdżowego są pyszne szczególnie na ciepło, można je zjadać same lub z dodatkiem śmietany i cukru.
Składniki do przygotowania parzaków (na około 20 – 25 bułek):
Ciasto drożdżowe:
• 1 kg mąki pszennej
• 10 dkg drożdży (najlepsze będą drożdze piekarnicze, cięte z dużych, jednokilogramowych kawałków – można je czasami kupić w sklepach z pieczywem małych, lokalnych piekarni)
• 2 całe jaja kurze
• ½ szklanki cukru
• ok. 0,5 l ciepłej wody do rozczynienia drożdzy i zagniecenia ciasta
Oraz:
• 1 litr jagód i cukier do ich słodzenia
Przygotowanie ciasta drożdżowego rozpoczynamy od rozpuszczenia drożdży w kubku ciepłej wody wymieszanej z łyżeczką mąki i cukru. Woda powinna mieć około 40 stopni C (w zbyt gorącej drożdze zaparzą się, w za zimnej nie będą rosły). Kiedy drożdże zaczną wypływać z naczynia, wlewamy je do pozostałych składników na ciasto i wyrabiamy do uzyskania jednolitej masy. Ciasto powinno być miękkie, bo z takiego powstaną najlepiej wyrośnięte bułeczki.
Kształtowanie parzaków
Po wyrobieniu ciasta dzielimy je na małe porcje (kulki o średnicy około 4 – 5 cm), z których będziemy kształtować bułki. Do każdej nakładamy po 2 – 3 łyżeczki przebranych i umytych jagód i zasypujemy cukrem (ok. pół łyżeczki na bułkę). Brzegi ciasta tak jak pierogi starannie zlepiamy, pamiętając, że przez każdą lukę przesączy się sok jagodowy. Gotowe bułki odkładamy na kilka minut do wyrośnięcia. W tym czasie na piecu powinna już się gotować woda w sporym garnku, na którym będziemy „parować” jagodowe bułki. Na wierzchu garnka mocno zawiązujemy gazę lub tetrową pieluchę (zanim zaczniemy grzać wodę, bo gdy garnek jest gorący nie jest to już takie proste). Pod ręką mamy także metalową miskę o średnicy zbliżonej do średnicy garnka, którą nakryjemy gotowane bułki. Układając bułki na gazie zachowujemy odstępy – ciasto w trakcie „parowania” bardzo się rozrośnie. Na moim garnku mieszczą się jednocześnie cztery bułki. Po około 7 – 8-miu minutach odkrywamy miskę i jagodowe parzaki są już gotowe. Zdejmujemy je delikatnie (bo są bardzo miękkie) na przygotowane wcześniej talerze. Do jedzenia nadają się już po kilku minutach, gdy trochę ostygną. Wtedy zresztą znikają z talerza najszybciej – na ciepło są najsmaczniejsze.