Ogród Botaniczny Uniwersytetu w Bernie
Magda z bloga BARWY OGRODÓW W PODRÓŻY odwiedzając służbowo Berno w Szwajcarii mogła wybrać udział w dowolnej wycieczce: mogła pójść do Muzeum Sztuki, mogła pójść do ZOO, mogła nie pójść nigdzie i skupić się na zakupach, albo wybrać Ogród Botaniczny, będący częścią Uniwersytetu w Bernie (więcej informacji tutaj).
Jak myślicie co wybrałam?
Było upalne, prawie śródziemnomorskie sobotnie przedpołudnie, wszyscy wybrali inne atrakcje, została nas trójka biologów wolących botanikę. Zwiedzaliśmy więc Ogród Botaniczny w zasadzie indywidualnie, spokojnie i niespiesznie…
Poza ogromną kolekcją roślin górskich, uporządkowanych w kolekcje odzwierciedlające zbiorowiska roślin na różnych podłożach (inne na wapieniach, inne na granitach), zachwyciłam się rabatami w zupełnie innym stylu niż u nas.
Rabaty w Ogrodzie Botanicznym w Bernie.
Jak powiedział kolega Piotr: czekamy aż wiosną wykiełkują samosiejki, a potem wysyłamy studenta aby powtykał właściwe tabliczki z nazwami roślin.
Każda roślina jest więc opisana, jak trzeba, z naukową precyzją, ale ich układ jest cudownie naturalny.
Mieszanka kolorów i kształtów kwiatów, kwiatostanów, liści…
Niektóre rabaty przygotowano specjalnie dla motyli dają one schronienie gąsienicom i poczwarkom, pozwalają się przekształcić w pięknie, wielobarwne i pożyteczne motyle.
Posiane na tych rabatach rośliny, przypominają babcine wiejskie ogródki. Są tu malwy, groszki pachnące, nagietki i dalie. Między nimi koperek, fasola i zioła.
W Ogrodzie Botanicznym jest również kilka szklarni. Niektóre stanowią ochronę dla wrażliwych roślin tropikalnych. Znajdziemy tutaj kolekcję kaktusów i sukulentów, a w części bardziej wilgotnej: palmy, pnącza a nawet kwitnące drzewo kakaowca.
W kolejnych szklarniach – storczyki i epifity, co jest dość typowe dla kolekcji botanicznych. Zadziwia nas ostatnia szklarnia, w której zgromadzono rośliny suchego stepu. Szczerze mówiąc, w pierwszej chwili wygląda jak zaniedbana, ale przecież ma być sucha i dość wypalona. Pomimo tego, wiele roślin dzielnie kwitnie przywabiając liczne owady.
Widok na rabaty bylinowe i szklarnię.
A w tle, w kilku miejscach, za rabatami, mijamy domki dla owadów, ze względu na rozmiary, są to raczej osiedla. Wzrusza mnie ta ogromna dbałość, o owady, bez których rośliny nie przetrwają…. Czyli Ogród Botaniczny, pokazujący kolekcje różnorodnych roślin i jednocześnie dbający o rośliny i owady jako połączone elementy całego ekosystemu…
Więcej informacji o Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu w Bernie TUTAJ.