Mini ogród na Notting Hill
Minimalizm oraz wyrafinowanie najlepiej określają ten niewielkich rozmiarów ogródek, przynależący do georgiańskiej rezydencji w Londynie, której właścicielką jest Kelly Hoppen.
Kelly Hoppen jest znaną designerką wnętrz, której gust cenią sobie celebryci z całego świata. Urządzając swój dom na Notting Hill, Hoppen kierowała się swoją ulubioną gamą kolorystyczną, na którą składają się czernie, biele, beże i szarości. W neutralnej tonacji postanowiła mieć również ogródek na tyłach domu. Do projektu zaprosiła kreatora krajobrazu Chrisa Mossa, który biorąc pod uwagę preferencje klientki, postawił na wysublimowany styl odpowiadający jej kobiecej osobowości.
Moss skomponował ogród, dobierając przy tym odpowiednie materiały oraz roślinność, na którą składają się głównie graby oraz formowane bukszpany. Meble i dodatki do ogrodu wybrała sama właścicielka. Znalazł się tu drewniany stół od Vincenta Shepparda, krzesła od Nika Skinnera i miękkie fotele według projektu Thomasa Schultza. Doniczki pochodzą natomiast od belgijskiej marki Atelier Vierkant. Ciekawym elementem dekoracyjnym jest stary zegar, nabyty za pomocą dealerów antyków z londyńskiej firmy Cristobal, a także wielka cementowa kula od Talismana.
Meble i dodatki doskonale wpasowują się w design ogrodu, w którym roślinność jest tylko minimalistyczną dekoracją, ożywiającą zielenią dominujące tu biele i szarości. „Kwiaty nie są tak ważne, jak formy, tekstury, skala roślin i drzew”, mówi Kelly Hoppen. Ogród ulokowany jest przy samej sypialni pani domu, w której również króluje biel i szarość z nieśmiałym dodatkiem koloru zielonego. Pokój w parze z ogrodem to przykład pożądanej harmonii między designem wnętrz i przestrzeni zewnętrznej.
Mini aranżacja jest atrakcyjna również wieczorem, dzięki pomysłowemu oświetleniu, o które zadbał Rob Clift (główne zdjęcie).