Mały domek w zieleni

Wymarzony ogródek wokół niewielkiego domu Kasia Radzio zaczęła tworzyć około rok temu. Szybko wykorzystała nadarzającą się okazję i zamieniła mieszkanie w bloku na przytulny domek w podwarszawskiej miejscowości. Nie była to przeprowadzka na gotowe, dom wymagał remontu, a ogród w zasadzie był zarośniętym placem, na którym panoszyły się chwasty.

A o zastanej sytuacji Kasia pisze tak: „Przejęłam ogródek zarośnięty zielem – głównie perzem i glistnikiem, ale nade wszystko królował winobluszcz pięciolistkowy, który oplatał i dusił każdą przeszkodę. Wykopywałam go chyba ze dwa miesiące i właściwie do dzisiaj nie odpuszcza swego terenu, coraz pojawia się jakiś pęd spragniony powrotu na dawne siedlisko…”

Nie była to jedyna przeszkoda, a mimo to w bardzo krótkim czasie ogród nabrał kształtu, pojawiły się nowe rośliny, uratowane drzewa wydały pierwsze owoce. Zdaje się, że nie bez znaczenia była tu wywrotka końskiego obornika, który uszlachetnił ubogą glebę. Na grządkach i rabatkach wokół domu wyrosły okazałe warzywa, zakwitły kwiaty, rozpanoszyły się dynie. Do ogrodu trafiły także rośliny z eko-rozsadnikowej wymiany sadzonek (projekt realizowany w warszawskiej dzielnicy Wawer). Malusieńkie siewki pomidorów zamieniły się w prawie dwumetrowe krzaki obsypane pomidorkami koktajlowymi. Równie bujne owoce wydała pozyskana z wymiany papryka.

W ogródku Kasi panuje szczególny nastrój, nie tylko dzięki nietypowemu, swobodnemu wymieszaniu roślin ozdobnych z użytkowymi, ale również ze względu na dodatkowe, oryginale „wyposażenie”. Przytulny kącik wypoczynkowy na drewnianym podeście, schowany pod śliwką i otoczony pędami dyń, ciekawa biała ławeczka z poduchą zapraszającą do chwili relaksu i porozwieszane na gałązkach ceramiczne ozdoby – to tylko niektóre elementy tej ogrodowej całości.

A wśród rabat wciąż biega zapracowana Kasia i Jacques, z troską i starannością pielęgnują swój wymarzony ogród i wciąż zmieniają jego wygląd, tworząc swój mały domek otoczony zielenią – la petite maison entourée de verdure.