Świeża sałata to podstawa moich wiosennych i letnich posiłków – jest pyszna, łatwa w uprawie i pęknie prezentuje się na rabacie w warzywniku. Bez jej soczystych i chrupiących listków moje sałatki byłby bez duszy. Kupowana w marketach niestety nigdy nie ma smaku takiej uprawianej we własnym ogródku, więc jeśli ktoś lubi dobrze i zdrowo zjeść – to warto pomyśleć o jej uprawie z nasion.
W sklepach z roku na rok pojawia się coraz więcej ciekawych rodzajów i odmian sałat. Warto więc się zapoznać z sałatowym ABC, żeby wiedzieć co ciekawego będzie można posiać w warzywniku w tym sezonie.
Która sałata najsmaczniejsza?
Wybierając nasiona starajmy się zaopatrzyć w kilka różnych rodzajów sałaty. Oprócz najczęściej w Polsce spożywanej sałaty masłowej, której listki są bardzo miękkie i słabo nadające się do przechowywania, polecam wszystkim eksperymentowanie również z inni, ciekawszymi i o wiele smaczniejszymi rodzajami sałat:
• Wysoko na liście moich ulubionych jest sałata liściowa ze względu na to, iż można regularnie zrywać jej listki pozostawiając w glebie korzeń, który wkrótce wytwarza kolejne nowe liście. Jest to taki ‘niekończący’ się typ sałaty – do ciekawych odmian należą czerwone sałaty ‘Lollo Rossa’ i ‘Apache’ oraz zielona ‘Salad Bowl’ – wszystkie o ślicznych, karbowanych liściach. Sałata liściowa nie zawiązuje główki, a więc dodatkową jej zaletą jest bardzo szybki wzrost i gotowość do konsumpcji.
• Najpyszniejsze są słodkie i soczyste sałaty rzymskie (typu ’cos’), których liście są kruche i bardzo delikatne w smaku – można je jeść na surowo lub gotowane. Nie tworzą zbitej główki, a ich listki są podłużne i o większej niż u innych sałat zawartości witaminy C. Łatwe w uprawie odmiany to ‘Parris Island cos’, ‘Tiara’ oraz mój ulubiony ‘Little Gem’.
• Wszystkim dobrze znana z supermarketów sałata lodowa należy do grupy sałat kruchych. Uprawiana na własnej grządce jest przepysznym dodatkiem do potraw podczas gorącego lata, kupiona w sklepie – całkowicie nie ma smaku. Najsmaczniejsze odmiany to ‘Królowa Lata’ i ‘Samba’.
Jak zrywać, jeść i przechowywać sałatę?
Jak już wspominałam najpyszniejszą jest sałata rzymska. Sprawdza się zarówno w słynnej sałatce cesarskiej, jak i podawana jedynie z oliwą z dodatkiem soku cytrynowego lub octu winnego. Lubią ją nawet małe niejadki, szczególnie polaną ciepłym rozpuszczonym na rondelku masłem i posypaną drobnym szczypiorkiem oraz plasterkami chrupkiej rzodkiewki.
Pamiętajmy jednak, że każda sałata podawana do spożycia powinna być jak najbardziej świeża – nie ma nic gorszego niż oklapłe lub nadgnite listki w sałatce. Po porannym zerwaniu najlepiej liście sałaty rękoma połamać lub porwać na kawałki i całkowicie zamoczyć w zimnej wodzie na godzinkę lub dwie. Przed dodaniem do potraw starannie wysuszyć ręcznikiem kuchennym bez zbytniego ściskania i uszkadzania liści. Jeśli jesteśmy zmuszeni pozostawić sałatę na kilka godzin zanim ją zjemy, to koniecznie po wcześniejszym namoczeniu i osuszeniu liści umieśćmy ją w misce nakrytej wilgotnym ręcznikiem kuchennym z daleka od promieni słonecznych.
Wszystkie rodzaje sałat oprócz maślanej nadają się do przechowywania nawet do klku dni – w celu jak najdłuższego zachowania świeżości sałaty należy włożyć ją do dużego plastikowego worka, szczelnie zamknąć (zawiązać) i umieścić na dolnej półce lodówki.
Więcej o smakowitych warzywach liściastych można poczytać TUTAJ.
Najsmaczniejsze rodzaje i odmiany sałat
Prev 1 Of 4 Next
