Homepage › Fora › Zielony Kącik Badawczy 2014 › Zestaw nr 2 – ange76
-
Posted In: Zielony Kącik Badawczy 2014
-
Dziś i ja otrzymałam swój wyczekany zestaw. Zgodnie z opisami na opakowaniach mogę od razu przystapić do wysiewów. Młodsza córka zażadała byśmy siały natychmiast po otwarciu koperty 🙂 Myśle, że do końca tygodnia wystartuję i będe donosić co słychać w moim „laboartorium badawczym” 🙂
Hej Jak tam Twoje wysiewy? U mnie jeszcze spokojnie, ale zaglądam kilka razy dziennie do doniczek
Pozdrawiam serdecznie
Melduję posłusznie, ze wysiałam dziś wszystko. Pomidory i paprykę do multipaletek, a pietruszkę do szerokiej doniczki, która będzie juz docelową. Zostało mi troche nasion pietruszki, które pewnie wysieję w namiocie foliowym. Pietruszka w donicy pwoędruje na kuchenny parapet.
W pracy dzielnie wspierały mnie córki, które podzieliły się w ten sposób, ze starsza dostala paprykę do hodowli, a młodsza pomidory. Oczywiscie wsztystko będzie sie odbywało pod moim nadzorem 🙂
Teraz prosze o kicuki, żeby wszystko poszło jak trzeba
No to trzymam kciuki 🙂
Moje dziewczynki nie były tak chętne do pomocy jak Twoje, ale wiosna dopiero się zaczyna więc daję im jeszcze szanse na inne wysiewy 😉
Zgłaszam sie, żeby donieść o losie moich nasion.
Otóz pomidory wzeszły fenomenalnie, juz w 6 dni po wysianiu, czyli w sobotę 29.03 widać było kiełki. Dzis wyglądaja tak, że w zasadzie z chwilę będzie można pikować
Papryczka wzeszła dużo słabiej i na załączonym zdjęciu trzeba mocno wzrok wytężyć, by dostrzeć kiełki.
Pietruszka, niestety, w ogóle sie nie pokazała, mimo ze miała najlepsze miejsce z nich wszystkich 🙁 Nie wiem, czy czekać – minęło w sumie dopiero 8 dni od wysiewu – czy siać od nowa. Planowałam resztę wysiać po prostu w ogródku.
Hej Bardzo ładne wschody 🙂
Nie martw się o pietruszkę, u mnie też długo wschodziła.
Trzeba sobie dawkować radości;) Pozdrawiam
Co u nas?
Pietruszka istotnie zakiełkowała dosłownie jeden dzień po moim poprzednim wpise.
Pomidory wczoraj przepikowałam do doniczek torfowych, w sumie zdecydowałam sie na 18 najsilniejszych sztuk.
Papryczka rośnie powoli, z tego, co widziałm, jeszcze nie nadaje sie do pikowania.
A dzieci straciły zainteresowanie uprawą swoich roslin, wiec sama podlewam, pikuję i chucham dmucham 🙂
Zdjecia wrzucę, gdy uda mi się je zrobić przy świetle dziennym, a z czasem u mnie ostatnio krucho 🙂
Wpadam na chwilę, by zaprezentować moja pietruszkę i pomidory 🙂 Zdjecia zrobione dzisiaj.
A na koniec zdjęcie tulipanów z mojego ogródka. Jest ich troche wiecej niz w zeszłym roku, do tego częśc świadomie została zasadzona na kwiat cięty. Apetyt rośnie w miare jedzenia i wiem, że jesienia znów zasadzę kilkadziesiat cebulek, bez myśli przewodniej i chaotycznie, a wiosna znów bede zachwycona 🙂
Wpadam, by opowiedzięć co u nas. Mianowicie pomidory juz drugi raz przesadziłam do wiekszych doniczek i jak sie w nich zadomowią, to powędruja na ciepły balkon. W drugiej połowie maja część do gruntu a częśc do donicy.
Papryczki przepikowałam, ale póki co straszne z nich „dzidziusie”, maleństwa takie. Podlewam i czekam na wzrost.
Pietruszkę przerwałam, bo juz całkiem fajnie urosła. Teraz tylko podlewać i czekać aż bedzie sie nadawała do konsumpcji.
Mimo niedzieli strasznie sie dzis napracowałam w ogrodzie, bo „rekultywowałam” kolejne kawałki zachwaszczonego gruntu, żeby miec z nich grządki. Przy okazji przekonałam się, że zeszłoroczny kompost jest juz całkiem całkiem a do tego pełen dżdżownic. To chyba dobrze? Troche go wykorzystałam, mam nadzieje ze posłuży pomidorom za jakieś 3 tygodnie 🙂
Jak są dżdżowniczki to super 🙂 Mój kompost jeszcze niegotowy na ten sezon więc posiłkuję się obornikiem i czekam na plony 🙂
Pozdrowiam serdecznie
Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.