Poradnik ogrodnika sprzed lat – STYCZEŃ

0

Śnieg w styczniu nie jest zaskoczeniem. Mróz ścinający rzeki i stawy lodem takoż. Nic więc dziwnego, że w poradnikach, po tytule “Styczeń” spotykam stwierdzenie “w tym miesiącu, dla prawie nieustannie przykrego powietrza, mało zatrudnienia”. Ale ogrodowi pisarze znajdowali zatrudnienie dla czytelników-ogrodników i w styczniowe “upały”, gdy “piękna pogoda, i grunt suchy, nie jednę robotę przygotowawczą ukończyć można, co później, kiedy pracy ogrodniczej aż nadto, bardzo się przyda.“ Można na przykład “przekopywanie i mierzwienie ogrodu, w jesieni opuszczone, kontynuować. Lecz obecnie tak jak w jesieni, ziemi nie uprawiać, aby wilgoć zimowa jeszcze lepiej przeniknąć mogła surową ziemię.”

Mierzwienie przeciętnemu bywalcowi internetowej przetrzeni skojarzyć się może z potarganiem, ale ogrodnik 2.0 z całą pewnością natychmiast poczuje niemalże namacalny zapach rozłożonego nawozu organicznego!

Pochwała piwniczki …

Moja piwnica to średniej wielkości lodówka. W zamrażalniku trochę marchewki i fasolki szparowej z własnych upraw. No właśnie – nawet marchewka zamrożona… Ongiś sprawy miały się zupełnie inaczej. Sklep czyli zimna piwniczka zatępowała lodówkę z powodzeniem, a przy odpowiednim przechowywaniu warzywami i owocami cieszyć się można było niemalże do nowych plonów. Posiadacze warzywników wracają do tradycji przechowywania zbiorów w specjalnych piwniczkach, dla nich kilka rad – jak sobie radzić z problemami:

W obecnym miesiącu wszystkie roboty obracają się koło roślin kuchennych w sklepie zachowanych. Sklepy zasłonić od przystępu mrozu, dziury zaś sklepowe otwierać w czasie pogody.


Czarny korzeń skorzonera lub wężymord. Fot.www.biodiversitylibrary.org

Czarny korzeń skorzonera lub wężymord. Fot.www.biodiversitylibrary.org


– Rośliny kuchenne, w jesieni złożone w sklepach, oglądać należy. Owoc zachowany w sklepie przeglądać, wybierać zgniłe lub nadpsute, by się zdrowy owoc nie zarażał.   – Korzonki w piasku chowane są dobre do jedzenia, iako to marchiew, pasternak, buraki białe y czerwone, kartofle y cukrowy korzeń.

– Rośliny korzonkowe w ogrodzie w gruncie zostawione na potrzebę zimową, n.p. skorconery czyli korzonki czarne (wężymord ogrodowy), pory, selery itd., z gruntu otwartego wykopać, póki piękna pogoda, i schować do sklepu w piasku; bo później, gdy powietrze łagodnieje, zaczną puszczać, przez co utracą smak dobry. Chrzan, selery, cukrowy korzeń  układa się do sklepu w piasku rzędami, tak aby jeden drugiego nie dotykał.

– W domu zachowana sucha cebula, czosnek, szalotty y rokambuł; karczochów znaleść się trochę powinno zakonserwowanych przez trzymanie w piasku korzonków.

 

Karczoch. Fot. www.biodiversitylibrary.org

Karczoch. Fot. www.biodiversitylibrary.org

 

– Z kalafiorów, brokułów i innych roślin liściowych, w piasku zachowanych, zdejmować liście zepsute, a kierzki zbyt pędzące, wybierać na użycie kuchenne. Jeśli piasek tak wysechł, iż liście więdnieją, miernie go odwilźać, uważając by woda nie dostawała się na liście, boby zgniły. Rośliny główkowe i korzonkowe obierają się z części uszkodzonych i nadgniłych, aby nie zarażać reszty. 

 

Ogród w domu …

Czy wiecie kim był Nathaniel Bagshaw Ward? Angielskim lekarzem, który przypadkiem odkrył sposób na przewożenie roślin na dużą odległość. Zmyślną, szklaną skrzynkę do transportu roślin z odległych stron zaprojektował w 1833 roku – w  epoce parowców, kiedy to podróż z zamorskich krain trwała wiele tygodni. Skrzynki te umożliwiły sprowadzenie do Europy żywych roślin. Wynalazek Warda zaadaptowano do warunków domowych czyli uprawiano w nich egzotyczne rośliny. W zamkniętym wnętrzu miały one odpowiednią wilgotność powietrza i temperaturę.

 

Skrzynka Warda. Fot. www.biodiversitylibrary.org

Skrzynka Warda. Fot. www.biodiversitylibrary.org

 

 

Czyja kassa pozwala, może sobie urządzić przed oknem skrzynkę szklanną, złożoną z podwójnej drewnianej podłogi, a ze ścian szklanych. Rośliny w takowych skrzyniach mają tę korzyść, że nie są narażone  na wpływ zimna, jak te co stoją między oknami. Najpiękniejsze, ale też i najdroższe są szklanne skrzynki Warda, przeznaczone do pielęgnowania roślin palmowych i paprociowych zagranicznych. Skrzynkom takim złożonym z pięknych szyb zwierciadlanych nadają różne formy, jak np. świątyń, one są jednak nader kosztowne, bo cena ich dochodzi do 200 talarów.

 

Skrzynka Warda. Fot. www.biodiversitylibrary.org

Rośliny w oknie. Fot. www.biodiversitylibrary.org

 

Skrzynki Warda to niemalże działa sztuki. Czy sprawdziły by się we wspólczenych wnętrzach? Niektóre na pewno, szczególnie przy uprawie roślin wilgotnego klimatu w wysuszonych kaloryferami salonach. Dodam jeszcze, że za jednego talara można było kupić 3 beczki piwa.

 

Źródła porad:

J.F. Biernacki Dokładny praktyczny ogrodnik w miesięcznych zatrudnieniach (Wrocław, 1855).

A. Jabłonowska Porządek robót miesięcznych ogrodnika (Siemiatycze, 1786).

E. Jankowski Kwiaty naszych mieszkań (Warszawa, 1880).

E. Mieroszewska Poradnik ogrodowy ku pożytkowi i wygodzie gospodyń wiejskich (Kraków 1890).

 

Więcej świetnych porad dawnych i współczesnych znajdziecie na blogu

Ewy OGRODY EWY G

You might also like More from author

Leave A Reply