Jak przezimować ciepłolubne cebule i kłącza

0

Pierwszy nocny przymrozek to definitywny koniec sezonu dla ciepłolubnych roślin cebulowych. Zresztą widać to na pierwszy rzut oka po nagle zwiędniętych i poskręcanych liściach i kwiatach. Mroźne noce to również znak dla ogrodnika, że trzeba zająć się roślinami, które same nie poradzą sobie w naszym klimacie. Zimowania w ciepłym pomieszczeniu wymaga wiele ciepłolubnych roślin cebulowych, z których najpopularniejsze są dalie – o nich pisaliśmy już wcześniej.

Przed mrozem musimy ochronić również następujące cebule, kłącza i bulwy:
• mieczyki*
• pacioreczniki (kanny)
• krokosmie*
• eukomisy*
• ismeny
• begonie
• gloksynie
• agapanty
• kalle
• kurkumy
• śniedki (poza baldaszkowatym)
• neriny
• sparaksis
• iksje
*Gwiazdką zaznaczone są rośliny, które pod przykryciem w cieplejszych rejonach Polski mają szansę przetrwać łagodną zimę.

Jesienią rośliny wykopujemy jak najdelikatniej, aby uniknąć uszkodzeń, obcinamy części nadziemne, a cebulki i kłącza suszymy przez kilka dni. Usuwamy nadmiar ziemi, stare i chore fragmenty korzeni, opisujemy i przechowujemy w chłodnym i dość suchym pomieszczeniu. Dla zmniejszenia parowania wskazane jest zasypanie ich suchym torfem.

kalle

Jeśli rośliny uprawialiśmy w pojemnikach (na zdjęciu kalle i agapant), to nie musimy ich wykopywać. W końcówce sezonu donice zaprzestajemy podlewać, a gdy liście lekko zwiędną lub przemarzną obcinamy je, a donice przenosimy do piwnicy – roślin nie trzeba trzymać w widnym pomieszczeniu ani podlewać. Ważne, aby przed wstawieniem na zimowisko nie miały zbyt wilgotnej gleby – w przeciwnym wypadku, szczególnie w wilgotnych pomieszczeniach cebule mogą zgnić. Wczesną wiosną takie donice po prostu wystawiamy do widnego, cieplejszego pomieszczenia i zaczynami lekko podlewać. W maju, po zahartowaniu, rośliny przenosimy ponownie na taras lub do ogrodu.

You might also like More from author

Leave A Reply